Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
Może dlatego opowiada się o nich wieczorami, stula pieśni, przekazuje pamięć o nich z pokolenia na pokolenie.
Zdarzyło się ongiś w naszej parafii, że dworskiej stajni pilnował krewniak mój daleki, też Jakub, człek lichego wzrostu, od szczepu dwuletniego nie większy.
Przezwano go też starym zwyczajem Ociupiną.
Ba, ale w tej ociupinie dusza była spora, nie dająca spokoju żadnemu z członków cielesnych i rozumowi też.
Dziadek Ociupina z heblem i ze świdrem przewędrował całą Galicję, Słowację, całą ziemię madziarską i ziemię cesarską.
Cudom rozlicznym się napatrzył do woli, gadek rozmaitych się nasłuchał, smakołyków popróbował, że do tej pory podniebienie jego nie może
Może dlatego opowiada się o nich wieczorami, stula pieśni, przekazuje pamięć o nich z pokolenia na pokolenie.<br> Zdarzyło się ongiś w naszej parafii, że dworskiej stajni pilnował krewniak mój daleki, też Jakub, człek lichego wzrostu, od szczepu dwuletniego nie większy.<br> Przezwano go też starym zwyczajem Ociupiną.<br> Ba, ale w tej ociupinie dusza była spora, nie dająca spokoju żadnemu z członków cielesnych i rozumowi też.<br> Dziadek Ociupina z heblem i ze świdrem przewędrował całą Galicję, Słowację, całą ziemię madziarską i ziemię cesarską.<br> Cudom rozlicznym się napatrzył do woli, gadek rozmaitych się nasłuchał, smakołyków popróbował, że do tej pory podniebienie jego nie może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego