Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
to razem będzie lepiej.

- To też ładnie z jej strony, nie?

- No, ale wszyscy zajmowali, co się dało, bo
tu, musi pani wiedzieć, wszystko było wolne,
a mąż nie i nie, uparł się, że poczeka, aż
mu rząd mieszkanie przydzieli i do dziś tak czeka,
domiar to mu przydzielili, kapitalista od
siedmiu boleści
, i teraz jeszcze potrzebna
nam ta piwnica...

- Jak przyszłam tu z małym Marychem to stały puste
mieszkania na pierwszym piętrze, ale takie duże,
to dla nas za eleganckie, powiedziałam sobie i też
my nie wzięli takiego.

- Widzi pani, a Blokowa wzięła i się nie zastanawiała,
i ma, i może robić
to razem będzie lepiej.<br><br>- To też ładnie z jej strony, nie?<br><br>- No, ale wszyscy zajmowali, co się dało, bo <br>tu, musi pani wiedzieć, wszystko było wolne, <br>a mąż nie i nie, uparł się, że poczeka, aż <br>mu rząd mieszkanie przydzieli i do dziś tak czeka, <br>domiar to mu przydzielili, kapitalista od <br>siedmiu boleści, i teraz jeszcze potrzebna <br>nam ta piwnica...<br><br>- Jak przyszłam tu z małym Marychem to stały puste <br>mieszkania na pierwszym piętrze, ale takie duże, <br>to dla nas za eleganckie, powiedziałam sobie i też <br>my nie wzięli takiego.<br><br>- Widzi pani, a Blokowa wzięła i się nie zastanawiała, <br>i ma, i może robić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego