Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
w sam raz dla kopciuszka!

Stąd poszło, że sierotkę przezwano Kopciuszkiem.
A ona ocierała tylko łzy fartuszkiem.
Szorowała, harowała,
I przy pracy cichutko tak sobie śpiewała:

Kopciuszek:
Hejże, płynie woda,
Woda płynie, hejże,
A ja jestem młoda,
To się w wodzie przejrzę!

Niech mi powie woda,
Czyja to uroda,
Czy odbija woda mnie,
Czy to jestem ja, czy nie?

Wezmę wody strużkę
Zmyję kurz i sadze,
Nie chcę być Kopciuszkiem,
Wody się poradzę.

Niech mi powie woda,
Czyja to uroda,
Czy odbija woda mnie,
Czy to jestem ja, czy nie?

A macocha z córkami siedziały w salonie,
Kremem nacierały dłonie,
Szlifowały
w sam raz dla kopciuszka!<br><br>Stąd poszło, że sierotkę przezwano Kopciuszkiem.<br>A ona ocierała tylko łzy fartuszkiem.<br> Szorowała, harowała,<br>I przy pracy cichutko tak sobie śpiewała:<br><br>Kopciuszek:<br>Hejże, płynie woda,<br>Woda płynie, hejże,<br>A ja jestem młoda,<br>To się w wodzie przejrzę!<br><br>Niech mi powie woda,<br>Czyja to uroda,<br>Czy odbija woda mnie,<br>Czy to jestem ja, czy nie?<br><br>Wezmę wody strużkę<br>Zmyję kurz i sadze,<br>Nie chcę być Kopciuszkiem,<br>Wody się poradzę.<br><br>Niech mi powie woda,<br>Czyja to uroda,<br>Czy odbija woda mnie,<br>Czy to jestem ja, czy nie?<br><br>A macocha z córkami siedziały w salonie,<br> Kremem nacierały dłonie,<br>Szlifowały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego