jeszcze, jeszcze szybciej - 130 i on też 130; passat za mną, a w nim dwóch cinków-cwaniaczków. W poprzednim wcieleniu byłam dziewczyną, skądś to wiedzą i dlatego za mną, za mną. Ja 135, oni 135 - wyprzedzają, twarze mignęły, w poprzednim życiu zabawiałam się z takimi, ale teraz jestem samochód, więc odczepcie się, nie zajeżdżajcie drogi. Nie stanę, nie zwolnię - passat, nie blokuj mnie, nie trąb kretyńską pozytywką z Ojca chrzestnego. W lewo, on też w lewo, i pozytywka. Nie przepuszcza, wychyla się ręka, macha, mam stanąć? Nie, passaciku, charadka ma w sobie duszę Mileny Hrabicz, która sto razy przećwiczyła ten numer - nie