przyjechałem jak zawsze do niej - powtarza, ale już o wiele spokojniej.<br> - Wyobraź sobie, że spotkałem w górach Rudego - powiada Adam.<br> - Ty chyba nie wiesz, że on w szkole zalecał się do Alicji, więc go wyprowadziłem któregoś wieczora z potańcówki i zbiłem.<br> Oczywiście nic to nie pomogło, choć Rudy, zdaje się, odczepił się wtedy od Alicji.<br> Alicja jednak, jak się tylko dowiedziała o tym wypadku, nie chciała ze mną już nawet rozmawiać, nie chciała mnie odtąd po prostu znać.<br> - Przyznaj się, myślałeś przeciwnie.<br> Sądziłeś, że będzie cię podziwiać za bohaterstwo, bo przecież Rudy był potężnym chłopiskiem - przerywa Ryszard.<br> Adam chwilę milczy i wiadomo