Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
Trzeba było jakoś przyzwyczaić się do tego ciągłego chrapania i liczyć na to, że może zmęczenie weźmie górę i w końcu uda się zasnąć. Około godziny drugiej w nocy ktoś otworzył drzwi i zapalił na moment światło. Parę sekund później w ciemności rozległy się gwałtowne kroki i dało się słyszeć odgłosy kilku mocnych ciosów zadanych leżącym na łóżkach żołnierzom. Posłyszałem stłumione okrzyki bólu i w chwilę potem w sali rozległ się jazgot przewracających się na podłogę wozów. Ktoś zaczął głośno kląć, znów słychać było tupot kroków, mocne trzaśnięcie drzwiami i nastała cisza. Cała ta zaskakująca akcja trwała zaledwie pięć sekund. Hałas
Trzeba było jakoś przyzwyczaić się do tego ciągłego chrapania i liczyć na to, że może zmęczenie weźmie górę i w końcu uda się zasnąć. Około godziny drugiej w nocy ktoś otworzył drzwi i zapalił na moment światło. Parę sekund później w ciemności rozległy się gwałtowne kroki i dało się słyszeć odgłosy kilku mocnych ciosów zadanych leżącym na łóżkach żołnierzom. Posłyszałem stłumione okrzyki bólu i w chwilę potem w sali rozległ się jazgot przewracających się na podłogę wozów. Ktoś zaczął głośno kląć, znów słychać było tupot kroków, mocne trzaśnięcie drzwiami i nastała cisza. Cała ta zaskakująca akcja trwała zaledwie pięć sekund. Hałas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego