Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
w pokoju, włączam relaksującą muzykę (extra płytę z majowego numeru Cosmo) i zatapiam się w tej cudownej lekturze. Spotykam ulubioną redaktor Grażynę Olbrych, która już na wstępie proponuje, co szczególnie warto przeczytać. (Pozdrawiam bardzo gorąco całą resztę ekipy redakcyjnej! Życzę Wam, aby w tej pracy było Wam zawsze "cosmicznie" i odlotowo.) Nie zmieniajcie się, gdyż dzięki Wam wiele dziewcząt i kobiet poprawiło swoje życie.
stała czytelniczka "Cosmogośka"


napisz, Cosmo...

Czytam Cię, Cosmo, regularnie od pierwszego numeru i muszę przyznać, że wywierasz znaczny wpływ na mój światopogląd. Niejednokrotnie "otwierały mi się oczy" i bardzo krytycznie oceniłam własne życie. Zdążyłam zostawić męża (jestem
w pokoju, włączam relaksującą muzykę (extra płytę z majowego numeru Cosmo) i zatapiam się w tej cudownej lekturze. Spotykam ulubioną redaktor Grażynę Olbrych, która już na wstępie proponuje, co szczególnie warto przeczytać. (Pozdrawiam bardzo gorąco całą resztę ekipy redakcyjnej! Życzę Wam, aby w tej pracy było Wam zawsze &lt;orig&gt;"cosmicznie"&lt;/&gt; i odlotowo.) Nie zmieniajcie się, gdyż dzięki Wam wiele dziewcząt i kobiet poprawiło swoje życie. <br>stała czytelniczka &lt;orig&gt;"Cosmogośka"&lt;/&gt; &lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit&gt;napisz, Cosmo...&lt;/&gt;<br><br>Czytam Cię, Cosmo, regularnie od pierwszego numeru i muszę przyznać, że wywierasz znaczny wpływ na mój światopogląd. Niejednokrotnie "otwierały mi się oczy" i bardzo krytycznie oceniłam własne życie. Zdążyłam zostawić męża (jestem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego