do kosiarek i nie im zawdzięczają swoje sukcesy. W tej roli człowiek zastąpił tylko olbrzymie rzesze trawożernych zwierząt, które od milionów lat obgryzały liście i pędy traw całego świata - przyczyniając się do ich sukcesu. Bez zwierząt trawożernych nie byłoby i traw, a w każdym razie stepów (i wszystkich ich lokalnych odmian). A bez stepów, nawiasem mówiąc, nie byłoby i człowieka. Nasze losy i losy traw sprzęgły się nierozerwalnie.<br>Trawy, rosnąc na otwartych, zwykle suchych obszarach, często padają ofiarą ognia. Pożary stepów i sawann, tam gdzie te naturalne skupiska roślinne jeszcze się zachowały, zdarzają się często, niemal cyklicznie, z nadejściem pory suchej