Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
inteligentna, jest archeologiem, a moim wielkim niezrealizowanym marzeniem była zawsze archeologia - wspomina. - Lara przeżywa masę fascynujących przygód; podejrzewam, że nigdy bym się z nią nie nudził. Może jest trochę zbyt niezależna, ale przy tym lojalna. Nie zostawiłaby mnie w trudnej chwili. Fizycznie nie preferuję tzw. typu kalifornijskiego, dlatego duży biust odpada. Warkoczyk może być, zawsze można go rozpuścić. No i te brązowe oczy...
- Nie za silna?
- Nie, wszystko zależy od tego, jaka jest, kiedy wraca do domu.
- A w ogóle wraca?
- Czasami. Możemy w ramach treningu pozwiedzać jej rezydencję, chociaż mnie to mało przekonuje - za duże przestrzenie, mało przytulne. Może dlatego
inteligentna, jest archeologiem, a moim wielkim niezrealizowanym marzeniem była zawsze archeologia&lt;/&gt; - wspomina. &lt;q&gt;- Lara przeżywa masę fascynujących przygód; podejrzewam, że nigdy bym się z nią nie nudził. Może jest trochę zbyt niezależna, ale przy tym lojalna. Nie zostawiłaby mnie w trudnej chwili. Fizycznie nie preferuję tzw. typu kalifornijskiego, dlatego duży biust odpada. Warkoczyk może być, zawsze można go rozpuścić. No i te brązowe oczy...&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Nie za silna?&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Nie, wszystko zależy od tego, jaka jest, kiedy wraca do domu.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- A w ogóle wraca?&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Czasami. Możemy w ramach treningu pozwiedzać jej rezydencję, chociaż mnie to mało przekonuje - za duże przestrzenie, mało przytulne. Może dlatego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego