Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
drzew się nie przesadza, stare ogródki - równie trudno. Przy czym władze są często zakładnikiem szeregowych działkowców (bo przez nich samorządnie wybierane). Lub odwrotnie: zarządy trzymają użytkowników w szachu, aby żaden z nich - nawet jeśli to emeryt bez sił, który chętnie przyjąłby proponowane odszkodowanie - nie wyłamał się z solidarnego szyku. Gminy odpłacają pięknym za nadobne. - Wszystkie działki usytuowane w mieście powinny stopniowo przejść pod miejski zarząd. W ciągu pięciu, dziesięciu, piętnastu lat. Takie są wymogi urbanizacji - mówi Dariusz Rudnicki, zastępca dyrektora Zarządu Gminy Warszawa-Centrum (dzielnica Mokotów). - W ferworze dyskusji zapomina się o tym, że tereny pod działki były przekazywane jako lokalizacja
drzew się nie przesadza, stare ogródki - równie trudno. Przy czym władze są często zakładnikiem szeregowych działkowców (bo przez nich samorządnie wybierane). Lub odwrotnie: zarządy trzymają użytkowników w szachu, aby żaden z nich - nawet jeśli to emeryt bez sił, który chętnie przyjąłby proponowane odszkodowanie - nie wyłamał się z solidarnego szyku. Gminy odpłacają pięknym za nadobne. - Wszystkie działki usytuowane w mieście powinny stopniowo przejść pod miejski zarząd. W ciągu pięciu, dziesięciu, piętnastu lat. Takie są wymogi urbanizacji - mówi Dariusz Rudnicki, zastępca dyrektora Zarządu Gminy Warszawa-Centrum (dzielnica Mokotów). - W ferworze dyskusji zapomina się o tym, że tereny pod działki były przekazywane jako lokalizacja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego