Choć nie można nie zauważyć, że w lipcu, gdy wskaźniki popularności ogromnej większości polityków poszły w dół, jego znowu poszybowały w górę. Człowiek, uważany za awanturnika i watażkę, w kategorii społecznego zaufania wyprzedza Jerzego Buzka, Mariana Krzaklewskiego, Józefa Oleksego, Hannę Suchocką, Lecha Wałęsę i Jana Olszewskiego. To być może socjologiczny odpowiednik poparcia dla Stanisława Tymińskiego. Rankingowy awans Leppera to efekt chronicznych problemów z wprowadzanymi teraz reformami i przekonania coraz większej liczby Polaków, że rządzący nie potrafią albo nie chcą rozwiązywać ich problemów. Jest to jednak także ilustracja problemów, jakie może mieć nasza klasa polityczna, a przede wszystkim polskie państwo. Jeśli na