Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
stój, bo majtki zgubisz - zaryzykował obrócić sprawę w humor grubas ze złotą dewizą. Inni wszakże przechodnie nie byli skłonni puszczać płazem wybryki intruzki. Odezwały się głosy:
- Do czego już dochodzi! Nawet tu, w Łazienkach, schronienia nie ma przed parchami? A na Nalewki z powrotem! do ogrodu Krasińskich! Suma jeszcze się odprawia u Świętego Krzyża, a tu Rojza kudłami swoimi potrząsa.
Ludzie postawali, ktoś warknął:
-Złapać i do rewirowego odstawić, niech prowadzi do cyrkułu! To bezprawie - tu Żydom nie wolno.
Porucznik, który właśnie, ciągnąc za sobą szablę z szykiem nisko opuszczoną na rapciach, nurkował wzrokiem wśród panien - kontent z pretekstu do zbliżenia
stój, bo majtki zgubisz - zaryzykował obrócić sprawę w humor grubas ze złotą dewizą. Inni wszakże przechodnie nie byli skłonni puszczać płazem wybryki intruzki. Odezwały się głosy: <br>- Do czego już dochodzi! Nawet tu, w Łazienkach, schronienia nie ma przed parchami? A na Nalewki z powrotem! do ogrodu Krasińskich! Suma jeszcze się odprawia u Świętego Krzyża, a tu Rojza kudłami swoimi potrząsa. <br>Ludzie postawali, ktoś warknął: <br>-Złapać i do rewirowego odstawić, niech prowadzi do cyrkułu! To bezprawie - tu Żydom nie wolno. <br>Porucznik, który właśnie, ciągnąc za sobą szablę z szykiem nisko opuszczoną na rapciach, nurkował wzrokiem wśród panien - kontent z pretekstu do zbliżenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego