Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
kufel z rąk i chwycił się za brzuch. Na dźwięk rozbitego szkła wszyscy obrócili się w naszym kierunku. Uderzyłem drugi raz: w usta. Upadł i nie mógł się podnieść.
- Bij mnie teraz - powiedziałem i pomogłem mu wstać.
Wierzchem dłoni otarł krew z warg, wyciągnął rękę w stronę kufla.
- Spokojnie - rzekłem odsuwając kufel.
Nagle znalazłem się na podłodze. Zdawało mi się, że mój nos rozszczepia się na włókna. Zorientowałem się, że uderzył mnie "bykiem". Stał nade mną i klął. Widziałem popielatą podszewkę jego welwetowej kurtki i spodnie pomarszczone przy rozporku.
Pomimo bólu jest ci dobrze. Nic nie jest dla ciebie w tej
kufel z rąk i chwycił się za brzuch. Na dźwięk rozbitego szkła wszyscy obrócili się w naszym kierunku. Uderzyłem drugi raz: w usta. Upadł i nie mógł się podnieść.<br>- Bij mnie teraz - powiedziałem i pomogłem mu wstać.<br>Wierzchem dłoni otarł krew z warg, wyciągnął rękę w stronę kufla.<br>- Spokojnie - rzekłem odsuwając kufel.<br>Nagle znalazłem się na podłodze. Zdawało mi się, że mój nos rozszczepia się na włókna. Zorientowałem się, że uderzył mnie "bykiem". Stał nade mną i klął. Widziałem popielatą podszewkę jego welwetowej kurtki i spodnie pomarszczone przy rozporku.<br>Pomimo bólu jest ci dobrze. Nic nie jest dla ciebie w tej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego