Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
On to w swoich rozprawach estetycznych potrafił napisać pochwałę obserwatora, pochwałę miejskiego tłumu, podobną chyba do hymnów Whitmana.
„Miłośnik życia przenikającego wszystko wkracza w tłum, jak w olbrzymi zbiornik elektryczności. Można go również przyrównać do lustra tak ogromnego, jak ten tłum, do kalejdoskopu obdarzonego świadomością, który za każdym poruszeniem odtwarza złożone życie i ruchliwy czar wszystkich tego życia elementów". „I wyrusza! I ogląda toczącą się rzekę witalności, tak dostojną i tak świetną. Podziwia wieczne piękno i zdumiewającą harmonię życia w stolicach, harmonię tak opatrznościowo utrzymywaną w zgiełku ludzkiej swobody. Śledzi pejzaże wielkiego miasta, pejzaże z kamienia, pieszczone przez dymy
On to w swoich rozprawach estetycznych potrafił napisać pochwałę obserwatora, pochwałę miejskiego tłumu, podobną chyba do hymnów Whitmana.<br> &lt;q&gt;&#132;Miłośnik życia przenikającego wszystko wkracza w tłum, jak w olbrzymi zbiornik elektryczności. Można go również przyrównać do lustra tak ogromnego, jak ten tłum, do kalejdoskopu obdarzonego świadomością, który za każdym poruszeniem odtwarza złożone życie i ruchliwy czar wszystkich tego życia elementów"&lt;/&gt;. &lt;q&gt;&#132;I wyrusza! I ogląda toczącą się rzekę witalności, tak dostojną i tak świetną. Podziwia wieczne piękno i zdumiewającą harmonię życia w stolicach, harmonię tak opatrznościowo utrzymywaną w zgiełku ludzkiej swobody. Śledzi pejzaże wielkiego miasta, pejzaże z kamienia, pieszczone przez dymy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego