Puget występuje przeciw Celnikierowi, bo twierdzi, że ta forma ataku malarza na malarza jest równie niedopuszczalna jak wczorajsze jego apoteozowanie. Gierasimow nie jest kontrrewolucyjny - najprościej zły malarz - mówi Puget - i broni tutaj autentycznej, nie zdegradowanej przez politykę kultury sądu. Pronaszko, który nazywa przeszłe wystawy socrealistyczne "wystawami brudnych ścierek", ma również odwagę ostrzec młodych malarzy, aby nie wpadali znowu zbyt symplicystycznie w ofensywę odwrotną, właśnie ofensywę nowoczesności:<br>"...tematyka makabryczna, spotworniałe typy ludzi i zwierząt, rzezie i mordy... Oczywiście w odpowiedniej formie... najchętniej lakierem pokostniczym, ostatnia moda Paryża (?) forma jak najbardziej dziwaczna, reprodukcje kolorowe ostatnich krzyków mody na Zachodzie, oto bilans zaledwie dwóch