Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
się na świąteczną wycieczkę z większym hałasem niż, hordy Attyli wybierające się na przechadzkę po Europie. Wreszcie jednak ucichło w domu, meble odetchnęły, uspokoiły się prześladowane muchy i Adam odetchnął.
Dzwonek brzęknął nieśmiało i krótko.
Po chwili Adam wpatrywał się pilnie w zaczerwienione, znużone oczy i wybladłą twarz niepozornego, biednie odzianego chłopca. Oczy patrzyły w niego ze wzruszającą ufnością, tak błagalnie, tak prosząco i tak tkliwie, że Adam poczuł ucisk w sercu. Bezwiednie objął chłopca ramieniem, uścisnął go i uśmiechnął się do niego rozrzewniającym uśmiechem. Podobał mu się niezmiernie ten mizerny chłopczyna, na którego zwaliło się nieszczęście. Wierzył mu. Sam nie
się na świąteczną wycieczkę z większym hałasem niż, hordy Attyli wybierające się na przechadzkę po Europie. Wreszcie jednak ucichło w domu, meble odetchnęły, uspokoiły się prześladowane muchy i Adam odetchnął.<br>Dzwonek brzęknął nieśmiało i krótko.<br>Po chwili Adam wpatrywał się pilnie w zaczerwienione, znużone oczy i wybladłą twarz niepozornego, biednie odzianego chłopca. Oczy patrzyły w niego ze wzruszającą ufnością, tak błagalnie, tak prosząco i tak tkliwie, że Adam poczuł ucisk w sercu. Bezwiednie objął chłopca ramieniem, uścisnął go i uśmiechnął się do niego rozrzewniającym uśmiechem. Podobał mu się niezmiernie ten mizerny chłopczyna, na którego zwaliło się nieszczęście. Wierzył mu. Sam nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego