Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
ulicy, lektyka zwolniła nieco. Ta zmiana rytmu sprawiła, że jeden z tragarzy zmylił krok. Lektyką zatrzęsło, na chwilę zawinęło się płótno zakrywające okna. Tragarz wyprostował się zaraz, naprawiając błąd, lektyka wróciła do swego zwykłego położenia.
Przez ten krótki czas Magwer zobaczył jednak jej wnętrze. W środku siedział niemłody już mężczyzna, odziany w bogate szaty. Nagłe zachwianie lektyki sprawiło, że stracił równowagę. Na jego twarzy malowała się złość i zdziwienie. Tyle zdążył dostrzec Magwer i uświadomił sobie, że zna twarz człowieka w lektyce, że widział go już na pewno, choć teraz nie potrafiłby przypomnieć sobie, kto to jest i gdzie się spotkali
ulicy, lektyka zwolniła nieco. Ta zmiana rytmu sprawiła, że jeden z tragarzy zmylił krok. Lektyką zatrzęsło, na chwilę zawinęło się płótno zakrywające okna. Tragarz wyprostował się zaraz, naprawiając błąd, lektyka wróciła do swego zwykłego położenia.<br>Przez ten krótki czas Magwer zobaczył jednak jej wnętrze. W środku siedział niemłody już mężczyzna, odziany w bogate szaty. Nagłe zachwianie lektyki sprawiło, że stracił równowagę. Na jego twarzy malowała się złość i zdziwienie. Tyle zdążył dostrzec Magwer i uświadomił sobie, że zna twarz człowieka w lektyce, że widział go już na pewno, choć teraz nie potrafiłby przypomnieć sobie, kto to jest i gdzie się spotkali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego