Typ tekstu: Książka
Tytuł: Sporne sprawy polskiej literatury współczesnej
Rok: 1998
powagą wypowiadanych uogólnień a śmiesznością przypadków życia, śmiesznością paradoksów czy po prostu zaskakujących zderzeń wewnątrz samego języka. Mimo tak wielkiej różnicy w poetyce cechuje to zarówno poezję Białoszewskiego, Szymborskiej, jak i Świrszczyńskiej. Ona przecież zaczęła od groteski i śmiech zawsze wydawał się jej podstawową zasadą organizacji świata. Jej późne wiersze odznaczają się drwiną z siebie, kpiną z konwenansów, ironizowaniem w obliczu tragicznej świadomości śmiertelnego ciała.
Świrszczyńska odbiera cały kosmos psychosomatycznie, podobnie jak miłość, ale często się tą psychosomatycznością bawi. Nie bała się śmieszności, jaką pobudzały już nawet same tytuły, takie jak Jestem baba (1972) czy Szczęśliwa jak psi ogon (1978) świadczące o
powagą wypowiadanych uogólnień a śmiesznością przypadków życia, śmiesznością paradoksów czy po prostu zaskakujących zderzeń wewnątrz samego języka. Mimo tak wielkiej różnicy w poetyce cechuje to zarówno poezję Białoszewskiego, Szymborskiej, jak i Świrszczyńskiej. Ona przecież zaczęła od groteski i śmiech zawsze wydawał się jej podstawową zasadą organizacji świata. Jej późne wiersze odznaczają się drwiną z siebie, kpiną z konwenansów, ironizowaniem w obliczu tragicznej świadomości śmiertelnego ciała.<br> Świrszczyńska odbiera cały kosmos psychosomatycznie, podobnie jak miłość, ale często się tą psychosomatycznością bawi. Nie bała się śmieszności, jaką pobudzały już nawet same tytuły, takie jak Jestem baba (1972) czy Szczęśliwa jak psi ogon (1978) świadczące o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego