Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
czyn.
Podczas tejże wojny bolszewickiej armia polska obdarzona została przez Francję telefonami polowymi z demobilu. Ten nowoczesny na owe czasy sprzęt miał jednak za sobą wojnę światową i był mocno zdezelowany. I oto, w obecności mojego szwagra, męczy się telefonista, nie mogący w żaden sposób uzyskać pożądanego połączenia. Nie pomaga ofiarne kręcenie korbką i miotanie niecenzuralnych słów w tubkę. Obserwuje to również kapitan z byłej armii carskiej i po chwili, nie może się powstrzymać od komentarza wyrażonego specyficzną polszczyzną:
- Ot, dawniej, bywało wyślesz kozaka z meldunkiem. Broda u niego ryża, a meldunek jest!
A oto, jak opowiadał Zimkowi inny kolega, również
czyn.<br> Podczas tejże wojny bolszewickiej armia polska obdarzona została przez Francję telefonami polowymi z demobilu. Ten nowoczesny na owe czasy sprzęt miał jednak za sobą wojnę światową i był mocno zdezelowany. I oto, w obecności mojego szwagra, męczy się telefonista, nie mogący w żaden sposób uzyskać pożądanego połączenia. Nie pomaga ofiarne kręcenie korbką i miotanie niecenzuralnych słów w tubkę. Obserwuje to również kapitan z byłej armii carskiej i po chwili, nie może się powstrzymać od komentarza wyrażonego specyficzną polszczyzną:<br>- Ot, dawniej, bywało wyślesz kozaka z meldunkiem. Broda u niego ryża, a meldunek jest!<br> A oto, jak opowiadał Zimkowi inny kolega, również
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego