wartość własnego, "powiatowego" doświadczenia, któremu został wierny. Hasior sam zresztą wydawał się być zafascynowany tym zderzeniem <orig>modernizmów</> i tradycji, ludowości i eklektyzmu zuniformizowanego świata. Gdy trafiał na szczególnie smakowity kąsek, budził się w jego oczach jakiś blask. - No, proszę tylko na to spojrzeć - mawiał w takich okolicznościach.<br>Poza sztuką jego ogromną pasją była fotografia. Zgromadził tysiące slajdów, które chętnie pokazywał, ilustrując nimi swoje spotkania. Szczególnym powodzeniem cieszyła się seria, poświęcona absurdom propagandowym czasów PRL-u.<br><br>***<br><br>- Prawdopodobnie jestem tym, którego wyście stworzyli - powiedział na swoich siedemdziesiątych urodzinach, które obchodzone były w maju ubiegłego roku. Był tort, były życzenia, szacowni goście i wielki