Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Wielka, większa i największa
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1960
na Ikę o wiele weselszym
wzrokiem. Najwyraźniej omijali owo Słońce szerokim łukiem - i
po sekundzie w polu ich widzenia ukazało się coś... coś jakby...
coś jakby Ziemia.

- Ziemia! - wrzasnął Groszek.

- Ziemia? - krzyknęła Ika.

- Ziemia? - spytał już ciszej Groszek. - To
nie jest Ziemia - powiedział.

Umilkli. W kryształowym oknie ukazał się obraz ogromniejącej z sekundy
na sekundę planety. Widać było różowe lśnienia chmur, jakieś błyszczące
jasnofioletowym blaskiem ogromne płaszczyzny podobne do dziwnych mórz,
jakieś czerwone góry i niebieskie płaszczyzny... Tak - "to"
było coś podobnego do Ziemi. Ale o całkiem innej mapie lądów i mórz
niż ziemska - o całkowicie odmiennych barwach, cieniach i światłach
na Ikę o wiele weselszym <br>wzrokiem. Najwyraźniej omijali owo Słońce szerokim łukiem - i <br>po sekundzie w polu ich widzenia ukazało się coś... coś jakby... <br>coś jakby Ziemia.<br><br>- Ziemia! - wrzasnął Groszek.<br><br>- Ziemia? - krzyknęła Ika.<br><br>- Ziemia? - spytał już ciszej Groszek. - To <br>nie jest Ziemia - powiedział.<br><br>Umilkli. W kryształowym oknie ukazał się obraz ogromniejącej z sekundy <br>na sekundę planety. Widać było różowe lśnienia chmur, jakieś błyszczące <br>jasnofioletowym blaskiem ogromne płaszczyzny podobne do dziwnych mórz, <br>jakieś czerwone góry i niebieskie płaszczyzny... Tak - "to" <br>było coś podobnego do Ziemi. Ale o całkiem innej mapie lądów i mórz <br>niż ziemska - o całkowicie odmiennych barwach, cieniach i światłach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego