Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
Klempki, i jestem rad, że zyskaliście sobie opiekę księcia, który pisał do mnie o Was. Prawdopodobnie przyjedziecie na lato do mnie i potem może już będziemy mogli być razem.
- Jak to dobrze, że się tatuś ze wszystkiego cieszy - z westchnieniem ulgi rzekł Jaś - to bardzo przyjemnie mieć takiego cieszącego się ojca.

PÓJDZIEMY W ŚWIAT
I
- Henryśka, pójdziemy w świat - powiedział ojciec do swojej czarnowłosej córki.
Zgodziła się od razu.
- Kiedy? - zapytała.
- Może dziś. Tak, tak, myślę sobie, że właśnie dzisiaj.
Więc poszła zapakować rzeczy do plecaków. Nawet przez głowę jej nie przeszło, że ojciec mógłby żartować.
Inaczej jednak ten projekt przyjęła
Klempki, i jestem rad, że zyskaliście sobie opiekę księcia, który pisał do mnie o Was. Prawdopodobnie przyjedziecie na lato do mnie i potem może już będziemy mogli być razem. <br>- Jak to dobrze, że się tatuś ze wszystkiego cieszy - z westchnieniem ulgi rzekł Jaś - to bardzo przyjemnie mieć takiego cieszącego się ojca.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div sex="f" type="story"&gt;&lt;tit&gt;PÓJDZIEMY W ŚWIAT&lt;/&gt;<br>I<br>- Henryśka, pójdziemy w świat - powiedział ojciec do swojej czarnowłosej córki. <br>Zgodziła się od razu. <br>- Kiedy? - zapytała. <br>- Może dziś. Tak, tak, myślę sobie, że właśnie dzisiaj. <br>Więc poszła zapakować rzeczy do plecaków. Nawet przez głowę jej nie przeszło, że ojciec mógłby żartować.<br>Inaczej jednak ten projekt przyjęła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego