Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.06 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
komendanta legionowskiej policji. Dziś o jego dziwacznie pojętej rodzicielskiej miłości. Swojego syna Przemka Józef Suchecki mianował zastępcą komendanta komisariatu w Nieporęcie. Niestety, synek lubi poszaleć. W sylwestra 1998 roku pędził BMW przez Łajsk. Stracił panowanie nad autem, uderzył w zaparkowanego Tarpana. Ranne zostały 2 osoby.
Przemek najpierw zawiadomił o wypadku ojca, dopiero potem pogotowie. Tatuś przybył z odsieczą w mundurze, a za nim dwóch funkcjonariuszy drogówki. Pogotowie zabrało rannego Tadeusza Wilczka do szpitala. Miał połamane nogi i żebra. Mimo to policjanci uznali wypadek za kolizję. Wystawili Przemkowi mandat wysokości 100 zł! Dzień później legionowski szeryf kazał anulować mandat i wystawić o
komendanta legionowskiej policji. Dziś o jego dziwacznie pojętej rodzicielskiej miłości. Swojego syna Przemka Józef Suchecki mianował zastępcą komendanta komisariatu w Nieporęcie. Niestety, synek lubi poszaleć. W sylwestra 1998 roku pędził BMW przez Łajsk. Stracił panowanie nad autem, uderzył w zaparkowanego Tarpana. Ranne zostały 2 osoby.<br>Przemek najpierw zawiadomił o wypadku ojca, dopiero potem pogotowie. Tatuś przybył z odsieczą w mundurze, a za nim dwóch funkcjonariuszy drogówki. Pogotowie zabrało rannego Tadeusza Wilczka do szpitala. Miał połamane nogi i żebra. Mimo to policjanci uznali wypadek za kolizję. Wystawili Przemkowi mandat wysokości 100 zł! Dzień później legionowski szeryf kazał anulować mandat i wystawić o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego