Typ tekstu: Książka
Autor: Mularczyk Andrzej
Tytuł: Sami swoi
Rok: 1997
14

Kiedy jest suknia ślubna, znajdzie się i panna młoda.
Zapamiętał widać Witia to powiedzenie babci Leonii, bo kiedy natrafił
w szafie obejścia rzeźnika Petera Fliessa na białą suknię ślubną,
połyskującą atłasem - od razu pomyślał o Jadźce. Do wielkiego budynku,
na którym widniał napis "Peter Fliess - Fleischerei", trafił na
polecenie ojca: miał znaleźć na wsi jakąś kołyskę dla swego przyszłego
brata lub siostry, bo Marynia lada moment mogła się rozsypać. Ale Witia
nigdzie kołyski nie napotkał; nie znalazł też w opuszczonych przez
Niemców obejściach żadnego dziecięcego wózka. Widocznie wszystko, co
miało koła, posłużyło dawnym mieszkańcom wsi jako środek transportu w
ich
14<br><br> Kiedy jest suknia ślubna, znajdzie się i panna młoda.<br> Zapamiętał widać Witia to powiedzenie babci Leonii, bo kiedy natrafił<br>w szafie obejścia rzeźnika Petera Fliessa na białą suknię ślubną,<br>połyskującą atłasem - od razu pomyślał o Jadźce. Do wielkiego budynku,<br>na którym widniał napis "Peter Fliess - Fleischerei", trafił na<br>polecenie ojca: miał znaleźć na wsi jakąś kołyskę dla swego przyszłego<br>brata lub siostry, bo Marynia lada moment mogła się rozsypać. Ale Witia<br>nigdzie kołyski nie napotkał; nie znalazł też w opuszczonych przez<br>Niemców obejściach żadnego dziecięcego wózka. Widocznie wszystko, co<br>miało koła, posłużyło dawnym mieszkańcom wsi jako środek transportu w<br>ich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego