Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
którym warto się zaprzyjaźnić.
Ja również czułem, że odniosłem pewien triumf nad groźną Zenobią. Podniosłem głowę znad talerza, wyprostowałem się i zacząłem rozglądać po twarzach wczasowiczów wypełniających stołówkę. Nikt z jedzących obiad nie wzbudził jednak mego większego zainteresowania. Jak zwykle w tego rodzaju ośrodkach widziało się mamy z dziećmi, statecznych ojców rodzin, dwie starsze panie wyglądające na nauczycielki, kilka młodych chichoczących dziewcząt i kilku młodych chłopców w dżinsach i jaskrawych sportowych koszulach. Wyglądali na autostopowiczów, którzy zatrzymali się w Jasieniu na krótki okres czasu. Dwie czy trzy zakochane pary - a stan ich uczuć poznawałem po tym, że rzucając sobie czułe spojrzenia
którym warto się zaprzyjaźnić.<br>Ja również czułem, że odniosłem pewien triumf nad groźną Zenobią. Podniosłem głowę znad talerza, wyprostowałem się i zacząłem rozglądać po twarzach wczasowiczów wypełniających stołówkę. Nikt z jedzących obiad nie wzbudził jednak mego większego zainteresowania. Jak zwykle w tego rodzaju ośrodkach widziało się mamy z dziećmi, statecznych ojców rodzin, dwie starsze panie wyglądające na nauczycielki, kilka młodych chichoczących dziewcząt i kilku młodych chłopców w dżinsach i jaskrawych sportowych koszulach. Wyglądali na autostopowiczów, którzy zatrzymali się w Jasieniu na krótki okres czasu. Dwie czy trzy zakochane pary - a stan ich uczuć poznawałem po tym, że rzucając sobie czułe spojrzenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego