Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
trzydziestu, w rozchełstanej koszuli i gadał do tych, co wokół niego leżeli,
- Pandera? - mówił skrobiąc się po włochatej piersi, jakby na mandolinie z nudów rzępolił. - Pandera obywatel węgierski, bić go, panie dziejku, za to nie będą. A że mu procent przyrzekli, to on tu szajbę podkręci, łobuz... Niech będzie pochwalony, ojczulku!
To się odnosiło do cieśli, który właśnie zaglądał do środka. Rad nierad postąpił naprzód i czapkując ludziom na ziemi, odrzekł :
- Na wieki wieków, amen.
To ich widocznie ubawiło, bo się uśmiechnęli.
- A z daleka to was bukszpan prowadzi? - zagadywał włochaty wskazując na kijaszek i mrugał przy tym do towarzyszy. Oczy
trzydziestu, w rozchełstanej koszuli i gadał do tych, co wokół niego leżeli, <br>- Pandera? - mówił skrobiąc się po włochatej piersi, jakby na mandolinie z nudów rzępolił. - Pandera obywatel węgierski, bić go, panie dziejku, za to nie będą. A że mu procent przyrzekli, to on tu szajbę podkręci, łobuz... Niech będzie pochwalony, ojczulku!<br>To się odnosiło do cieśli, który właśnie zaglądał do środka. Rad nierad postąpił naprzód i czapkując ludziom na ziemi, odrzekł :<br>- Na wieki wieków, amen.<br>To ich widocznie ubawiło, bo się uśmiechnęli.<br>- A z daleka to was bukszpan prowadzi? - zagadywał włochaty wskazując na kijaszek i mrugał przy tym do towarzyszy. Oczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego