Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
że na przekór oczekiwaniom i prognozom, nie zamierzał spędzić sześćdziesięciu dni na tronie bezczynnie. Szarpał się bezradnie, patrząc, jak świat, do którego należał, ginie w oczach. Świat tradycji, etykiety, hierarchii i rytuału odchodził na zawsze, a on wraz z nim, przegrywając konfrontację z krzykliwą, niespokojną, zaborczą rewolucją i z upartą, okrutną chłopską rewoltą.
Modżaddidi, który nie miał nawet własnej porządnej armii, oddał władzę w wyznaczonym terminie.

- A po co mi była taka prezydencka władza - sarkał - skoro zdarzało się, że mój własny minister wojny nie wpuszczał mnie nawet do pałacu prezydenckiego.
Zrazu jednak nie dawał za wygraną. Postanowił walczyć, by ratować ze
że na przekór oczekiwaniom i prognozom, nie zamierzał spędzić sześćdziesięciu dni na tronie bezczynnie. Szarpał się bezradnie, patrząc, jak świat, do którego należał, ginie w oczach. Świat tradycji, etykiety, hierarchii i rytuału odchodził na zawsze, a on wraz z nim, przegrywając konfrontację z krzykliwą, niespokojną, zaborczą rewolucją i z upartą, okrutną chłopską rewoltą.<br>Modżaddidi, który nie miał nawet własnej porządnej armii, oddał władzę w wyznaczonym terminie. <br><br>- A po co mi była taka prezydencka władza - sarkał - skoro zdarzało się, że mój własny minister wojny nie wpuszczał mnie nawet do pałacu prezydenckiego.<br>Zrazu jednak nie dawał za wygraną. Postanowił walczyć, by ratować ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego