a co więcej - idei swej przeszłości; przerobiony na gród żywy, handlowy, militarny, urzędowy, zmuszony się odnowić, przebudować, rozszerzać, <orig>wyświeżyć</> - byłby czymś całkiem innym, to pewna, że ani piękniejszym, ani właściwszym sobie. W tej sukni żałobnej gruzów jest mu do twarzy.<br>Cywilizacja dzisiejsza, przy całym swym poszanowaniu w rzekomym przeszłości, jest okrutna: kolej żelazna nie przebacza pomnikom, handel śmieje się z pamiątek, przemysł rozpiera się w najstarszych murach bez zgryzot sumienia.<br>Proszę sobie wystawić drut telegrafu przeciągnięty i <orig>oczepiony</> o jakąś kolumnę w Forum Romanum, o ścianę Colosseum, o ruinę termów - cały urok ich ginie</>.<br>Odjeżdżając z Rzymu Józef Ignacy Kraszewski napisał