Typ tekstu: Książka
Autor: Zagajewski Adam
Tytuł: Dzikie czereśnie
Rok wydania: 1992
Lata powstania: 1982-1990
zapisz nienawiść,
krótko przystrzyżoną sierść obcości,
pamiętaj co łączy co rozdziela.
Kraj ludzi tak niewinnych, że nie
mogą być zbawieni. Owca, którą lew chwali
za nienaganną postawę, poeta, który zawsze
cierpi. Kraj bez żądła, spowiedź bez
grzechów śmiertelnych. Bądź sam,
słuchaj jak śpiewa nie ochrzczony
kos. Przypływa surowy zapach wiosny,
okrutny znak.

ROZMAWIAŁEM Z FRANCUZEM
Niepodległy kraj, to nie znaczy wiele.
Niedzielne, czyste popołudnie, z okien
dobywa się muzyka rozmów, Chopin.
W piątek o świcie słychać twarde
uderzenia młotka, przekleństwa i drwiny
robotników. Niepodległy kraj, to nie
znaczy wiele. Nie więcej niż źródło
w kamienistej górskiej kotlinie.

6 LIPCA 1980
Wielkie
zapisz nienawiść, <br>krótko przystrzyżoną sierść obcości, <br>pamiętaj co łączy co rozdziela. <br>Kraj ludzi tak niewinnych, że nie <br>mogą być zbawieni. Owca, którą lew chwali <br>za nienaganną postawę, poeta, który zawsze <br>cierpi. Kraj bez żądła, spowiedź bez <br>grzechów śmiertelnych. Bądź sam, <br>słuchaj jak śpiewa nie ochrzczony <br>kos. Przypływa surowy zapach wiosny, <br>okrutny znak.&lt;/&gt;&lt;page nr=32&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;ROZMAWIAŁEM Z FRANCUZEM&lt;/&gt;<br>Niepodległy kraj, to nie znaczy wiele. <br>Niedzielne, czyste popołudnie, z okien <br>dobywa się muzyka rozmów, Chopin. <br>W piątek o świcie słychać twarde <br>uderzenia młotka, przekleństwa i drwiny <br>robotników. Niepodległy kraj, to nie <br>znaczy wiele. Nie więcej niż źródło <br>w kamienistej górskiej kotlinie.&lt;/&gt; &lt;page nr=33&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;6 LIPCA 1980&lt;/&gt;<br>Wielkie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego