Typ tekstu: Prasa
Autor: Łotysz Stanisław
Tytuł: Brukowiec Ochlański
Miejsce wydania: Ochla
Rok: 2003
pamięć miejscowych. Niektórzy strwożeni mieszkańcy wsi opowiadali później jakoby widzieli przez okno trąbę... może to i prawda, ale przecież mogło to być ich własne odbicie w niedomytej szybie.
Niektórym wryło się nawet mocniej, bo w dachy; spadające konary zdruzgotały w Ochli niejedną dachówką. Jedno wszak jest pewne. Pogrom to był okrutny, wśród piorunów i wirujących w powietrzu kombajnów.. , to nie ten film.. a więc, mówiąc górnolotnie, w całym tym zamieszaniu ludzie docenili ogrom i potęgę natury oraz własną mierność. Ale nie o sam huragan tu chodzi. No bo w końcu nie takie wiatry człowiek musiał znosić, szczególnie przy takiej ciężkiej diecie
pamięć miejscowych. Niektórzy strwożeni mieszkańcy wsi opowiadali później jakoby widzieli przez okno trąbę... może to i prawda, ale przecież mogło to być ich własne odbicie w niedomytej szybie.<br>Niektórym wryło się nawet mocniej, bo w dachy; spadające konary zdruzgotały w Ochli niejedną dachówką. Jedno wszak jest pewne. Pogrom to był okrutny, wśród piorunów i wirujących w powietrzu kombajnów.. &lt;gap&gt;, to nie ten film.. a więc, mówiąc górnolotnie, w całym tym zamieszaniu ludzie docenili ogrom i potęgę natury oraz własną mierność. Ale nie o sam huragan tu chodzi. No bo w końcu nie takie wiatry człowiek musiał znosić, szczególnie przy takiej ciężkiej diecie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego