Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Gdy owoc dojrzewa
Rok: 1958
herbaty i mówił dalej głosem nieco cichszym:

- Nie wiecie pewno, co to jest trudny charakter. Mój syn był jedynakiem, ale go nie rozpieszczałem. Jestem człowiekiem surowych zasad, a on miał trudny charakter, samowładny, gwałtowny... Towarzyszyła temu chorobliwa wyobraźnia... Mógł wyrosnąć równie dobrze na wspaniałego, dzielnego człowieka, jak na... Był czasami okrutny... Okrutny dla zwierząt... Pluj kocha zwierzęta... Opowiadałem o nim często memu synowi... Ludzie skarżyli się na niego... W gimnazjum wywyższał się ponad kolegów... Musiałem go karcić... Zostawił mi list... Przeczytam wam ten list.

Sięgnął po portfel i wyjął z niego pomiętą kartkę Stłumionym głosem czytał:

- "Drogi ojcze... Chciałem zostać Napoleonem
herbaty i mówił dalej głosem nieco cichszym:<br><br>- Nie wiecie pewno, co to jest trudny charakter. Mój syn był jedynakiem, ale go nie rozpieszczałem. Jestem człowiekiem surowych zasad, a on miał trudny charakter, samowładny, gwałtowny... Towarzyszyła temu chorobliwa wyobraźnia... Mógł wyrosnąć równie dobrze na wspaniałego, dzielnego człowieka, jak na... Był czasami okrutny... Okrutny dla zwierząt... Pluj kocha zwierzęta... Opowiadałem o nim często memu synowi... Ludzie skarżyli się na niego... W gimnazjum wywyższał się ponad kolegów... Musiałem go karcić... Zostawił mi list... Przeczytam wam ten list.<br><br>Sięgnął po portfel i wyjął z niego pomiętą kartkę Stłumionym głosem czytał:<br><br>- "Drogi ojcze... Chciałem zostać Napoleonem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego