Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
podobnie jak mój syn powiem: Nigdy was i waszego statku nie zapomnę. - I nie żegnając się z nikim, wyszła z kabiny.
Wpatrzony w okulary lornetki pierwszy oficer dzień po dniu rozpamiętywał pobyt hrabiny na statku. W chwili gdy myślał o ostatnim "seansie" kapitana, zobaczył przez szkła, że z portu wychodzi olbrzymia motorówka iskrząca się od wypolerowanego mosiądzu i miedzi. Luksusowa łódź wyraźnie trzymała kurs na "Kościuszkę". W pobliżu innych statków nie było.
"Pierwszy" jeszcze chwilę bacznie obserwował motorówkę, by nie podnieść niepotrzebnego alarmu. Nie było wątpliwości. Taka motorówka godna była zabrać na swój pokład hrabinę. "Pierwszy" polecił asystentowi pokładowemu zawiadomić kapitana
podobnie jak mój syn powiem: Nigdy was i waszego statku nie zapomnę. - I nie żegnając się z nikim, wyszła z kabiny.<br> Wpatrzony w okulary lornetki pierwszy oficer dzień po dniu rozpamiętywał pobyt hrabiny na statku. W chwili gdy myślał o ostatnim "seansie" kapitana, zobaczył przez szkła, że z portu wychodzi olbrzymia motorówka iskrząca się od wypolerowanego mosiądzu i miedzi. Luksusowa łódź wyraźnie trzymała kurs na "Kościuszkę". W pobliżu innych statków nie było.<br> "Pierwszy" jeszcze chwilę bacznie obserwował motorówkę, by nie podnieść niepotrzebnego alarmu. Nie było wątpliwości. Taka motorówka godna była zabrać na swój pokład hrabinę. "Pierwszy" polecił asystentowi pokładowemu zawiadomić kapitana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego