Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
Tunia. I tak, w pozycji plecy w plecy, spędziłem z Katią kilka godzin jazdy w olśniewającej pogodzie przez niezwykłej piękności las. Byłem zachwycony tym niespodziewanym sam-na-sam. Przez cienką bluzkę czułem ciepło jej pleców na - moich. Czym tylko grzbiet jest w stanie, wszystkimi moimi żebrami, wszystkimi krętami starałem się omotać jej żebra (i kręgi). Ale grzbiet ma bardzo skromne możliwości artykulacyjne, więc dialog naszych pleców ułomną był rozmową. Nie wyjaśnił nawet tego, czy jej "spina) (plecy po rosyjsku) zasmakował w moich plecach. Kiedy zaś próbowałem głowę odchylić do tyłu, by musnąć nią głowy hrabianki, koło podskoczyło na jakimś korzeniu tak
Tunia. I tak, w pozycji plecy w plecy, spędziłem z Katią kilka godzin jazdy w olśniewającej pogodzie przez niezwykłej piękności las. Byłem zachwycony tym niespodziewanym sam-na-sam. Przez cienką bluzkę czułem ciepło jej pleców na - moich. Czym tylko grzbiet jest w stanie, wszystkimi moimi żebrami, wszystkimi krętami starałem się omotać jej żebra (i kręgi). Ale grzbiet ma bardzo skromne możliwości artykulacyjne, więc dialog naszych pleców ułomną był rozmową. Nie wyjaśnił nawet tego, czy jej "spina) (plecy po rosyjsku) zasmakował w moich plecach. Kiedy zaś próbowałem głowę odchylić do tyłu, by musnąć nią głowy hrabianki, koło podskoczyło na jakimś korzeniu tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego