Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
nieodpowiedzialnie. Obudź się, jesteś dojrzałą kobietą!
- Właśnie próbuję. A jak się obudzę, poślę was wszystkich do diabła!
- Jak znosi to twój mąż! - wyrywa się Adamowi w bezsilnym gniewie.
- Dziękuję, dobrze. Mój mąż jest toll... lerancyjny - plecie Bogna. - I pewno był się wzruszył, gdyby wiedział jak się o niego troszczysz, tylko on bardzo nie lubi głuchych telefonów... Głuchy telefon to taki, kiedy jeden palant woła w słuchawkę hallo, a drugi palant po przeciwnej stronie tylko oddycha.
- Tego już za wiele. Idziemy.
- Nie. Mam jeszcze co nieco do powiedzenia - zapiera się Bogna.
- Innym razem. Na dzisiaj wystarczy - Adam traci cierpliwość, zaciska dłoń na jej
nieodpowiedzialnie. Obudź się, jesteś dojrzałą kobietą!<br>- Właśnie próbuję. A jak się obudzę, poślę was wszystkich do diabła!<br>- Jak znosi to twój mąż! - wyrywa się Adamowi w bezsilnym gniewie.<br>- Dziękuję, dobrze. Mój mąż jest toll... lerancyjny - plecie Bogna. - I pewno był się wzruszył, gdyby wiedział jak się o niego troszczysz, tylko on bardzo nie lubi głuchych telefonów... Głuchy telefon to taki, kiedy jeden palant woła w słuchawkę hallo, a drugi palant po przeciwnej stronie tylko oddycha.<br>- Tego już za wiele. Idziemy.<br>- Nie. Mam jeszcze co nieco do powiedzenia - zapiera się Bogna.<br>- Innym razem. Na dzisiaj wystarczy - Adam traci cierpliwość, zaciska dłoń na jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego