Typ tekstu: Książka
Autor: Ziomek Jerzy
Tytuł: Renesans
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1973
wielkim bogactwem odcieni frazeologicznych, których już dzisiaj nie znamy. Co więcej, w tekście funkcjonują jeszcze cytaty ukryte i aluzje.
Pan wydrwiwa leniwego a chciwego księdza:

Często sobie oczy chłodzi,
Bo mu drobne pismo szkodzi;
A iżby szanował dusze,
Jako osłem tak ją kłusze.
Nie może mu tak wiele dać,
Jako on śmie na nię nabrać:
Kustodyja, dziekanija,
Prebenda i kanonija -
Abo też owo probostwo,
Chocia piekielne ubóstwo!
A co to jest sto kop płatu?
Czym pomóc chudemu bratu,
Abo onej siestrzenicy,
Co tam mieszka na ulicy?
Choć w dziewiątym pokoleniu,
Przedsię jednak lżej zbawieniu,
Bo jakoby miał we złocie,
Co da ubogiej
wielkim bogactwem odcieni frazeologicznych, których już dzisiaj nie znamy. Co więcej, w tekście funkcjonują jeszcze cytaty ukryte i aluzje.<br>Pan wydrwiwa leniwego a chciwego księdza:<br><br>&lt;q&gt;Często sobie oczy chłodzi,<br>Bo mu drobne pismo szkodzi;<br>A iżby szanował dusze,<br>Jako osłem tak ją kłusze.<br>Nie może mu tak wiele dać,<br>Jako on śmie na nię nabrać:<br>Kustodyja, dziekanija,<br>Prebenda i kanonija -<br>Abo też owo probostwo,<br>Chocia piekielne ubóstwo!<br>A co to jest sto kop płatu?<br>Czym pomóc chudemu bratu,<br>Abo onej siestrzenicy,<br>Co tam mieszka na ulicy?<br>Choć w dziewiątym pokoleniu,<br>Przedsię jednak lżej zbawieniu,<br>Bo jakoby miał we złocie,<br>Co da ubogiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego