Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
plakat z Leonardem Cohenem.
- To powinno być dla ciebie miejsce kultowe - mówi z uśmiechem, który nie jest ironiczny, a w każdym razie nie wyłącznie; uśmiecha się, bo ma dla mnie niespodziankę i wyraźnie czeka, jak zareaguję.
- Tu przed dwudziestu laty została poczęta twoja Milena.
- W twoim pokoju?
Miałem doznanie czystego oniryzmu; coś jak grób komendanta pod stolikiem w kawiarni u Kafki.
Aśka kiwa głową.
- Wiedziałem, że jej rodzice u was mieszkali, ale...
Właściwie, czemu się dziwić, że dwoje młodych, śpiąc razem, spłodziło dziecko; i że łóżko, na którym to zrobili, stało tu, bo gdzieś przecież stać musiało; wtedy jeszcze Aśki nie
plakat z Leonardem Cohenem.<br>- To powinno być dla ciebie miejsce kultowe - mówi z uśmiechem, który nie jest ironiczny, a w każdym razie nie wyłącznie; uśmiecha się, bo ma dla mnie niespodziankę i wyraźnie czeka, jak zareaguję.<br>- Tu przed dwudziestu laty została poczęta twoja Milena.<br>- W twoim pokoju?<br>Miałem doznanie czystego oniryzmu; coś jak grób komendanta pod stolikiem w kawiarni u Kafki.<br>Aśka kiwa głową.<br>- Wiedziałem, że jej rodzice u was mieszkali, ale...<br>Właściwie, czemu się dziwić, że dwoje młodych, śpiąc razem, spłodziło dziecko; i że łóżko, na którym to zrobili, stało tu, bo gdzieś przecież stać musiało; wtedy jeszcze Aśki nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego