się zbrodniarzy i, być może, ludzi przyzwoitych, którzy powinni być rehabilitowani. Gdzie są przedstawiciele Czerwonego Krzyża? Indagowany o to Kacperczak prawie się zdziwił. Upominać się o niemiecką padlinę? Polski Czerwony Krzyż ma dość zajęcia w Warszawie, na Lubelszczyźnie, na terenach obozów koncentracyjnych. Ustala dokumentację Oświęcimia, Majdanka, Radogoszczy. Tym ludziom ręce opadają ze zmęczenia, a ich praca, szkoda gadać, trzeba nieraz bohaterstwa, żeby grzebać w tym wszystkim. Tysiące poszukują bliskich, tysiące zwłok polskich obywateli czeka na ekshumację.<br> - Jak cuchnęli za życia, cuchną i po śmierci - skwitował jej niepokoje. - Trzeba uwinąć się z robotą, żeby uniknąć zarazy.<br> W zasadzie Marta przyznała mu słuszność