Typ tekstu: Prasa
Tytuł: ABC Nowiny Codzienne
Nr: 133
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1935
pan chorego na wątrobę".
Marszałek naogół nie lubił lekarstw i lekarzy. Mówił, że musi się sam leczyć, bo lekarze nic mu nie pomogą i sam też chętnie stosował leki domowe.
W ostatnich latach bywały tygodnie, w których czuł się tak źle, że nic nie jadł prócz herbaty i sucharków. Dlatego opadał z sił i coraz gorzej wyglądał. Od pewnego czasu utrzymywał, że umrze w tym roku, dożywszy tego samego wieku, co ojciec.
Od marca
Dnia 19 marca r. b., w dzień swoich imienin, Marszałek bawił, jak wiadomo, w Wilnie. Tam nastąpiło znaczne pogorszenie w stanie zdrowia. Dostał silnych torsyj i bólów
pan chorego na wątrobę".<br>Marszałek naogół nie lubił lekarstw i lekarzy. Mówił, że musi się sam leczyć, bo lekarze nic mu nie pomogą i sam też chętnie stosował leki domowe.<br>W ostatnich latach bywały tygodnie, w których czuł się tak źle, że nic nie jadł prócz herbaty i sucharków. Dlatego opadał z sił i coraz gorzej wyglądał. Od pewnego czasu utrzymywał, że umrze w tym roku, dożywszy tego samego wieku, co ojciec.<br>&lt;tit&gt;Od marca&lt;/&gt;<br>Dnia 19 marca r. b., w dzień swoich imienin, Marszałek bawił, jak wiadomo, w Wilnie. Tam nastąpiło znaczne pogorszenie w stanie zdrowia. Dostał silnych torsyj i bólów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego