Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
mułła z Gardezu wygłosił płomienne przemówienie, piętnujące wszystkich i wszystko dookoła. Dostało się i komunistom, i królowi, który w swym lenistwie i płochości dopuścił, że przejęli władzę. Precz z komunistami! Precz z królem! - krzyczał wniebogłosy mułła, a miotając się i wygrażając pięściami, sprawił, iż poluzowane gwałtownymi ruchami zwoje białego turbanu opadały co chwila, a w końcu zaczęły spływać mu z ramion i powiewać jak welon panny młodej.
Haqqani jeszcze raz podziękował swoim gościom za zaszczyt, jaki mu wyświadczyli, przyjmując zaproszenie. Przed obiadem w ogrodach dodał, że ma dla nich radosną nowinę. Wrócił właśnie z Czarasjabu, gdzie udało mu się przekonać Hekmatiara
mułła z Gardezu wygłosił płomienne przemówienie, piętnujące wszystkich i wszystko dookoła. Dostało się i komunistom, i królowi, który w swym lenistwie i płochości dopuścił, że przejęli władzę. Precz z komunistami! Precz z królem! - krzyczał wniebogłosy mułła, a miotając się i wygrażając pięściami, sprawił, iż poluzowane gwałtownymi ruchami zwoje białego turbanu opadały co chwila, a w końcu zaczęły spływać mu z ramion i powiewać jak welon panny młodej. <br>Haqqani jeszcze raz podziękował swoim gościom za zaszczyt, jaki mu wyświadczyli, przyjmując zaproszenie. Przed obiadem w ogrodach dodał, że ma dla nich radosną nowinę. Wrócił właśnie z Czarasjabu, gdzie udało mu się przekonać Hekmatiara
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego