Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.30 (5)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
rzeczy wielkiej: zainscenizował w kinie swój własny ludzki dramat" - pisał Krzysztof Mętrak. Ów dramat to los artysty, który sprzedaje publiczności samego siebie. Dziesięć lat po "Popiołach" Wajda podejmuje się kolejnej superprodukcji - ekranizuje "Ziemię obiecaną" (1975 r.) Władysława Reymonta. W pozostałościach XIX-wiecznej przemysłowej Łodzi pracowały dwie ekipy realizatorskie i trzech operatorów jednocześnie. To pomagało oddać nerwowy rytm życia miasta, w którym wilczy kapitalizm pokazywał swoje najbardziej drapieżne oblicze, nędza mieszała się z bogactwem, a pieniądz i namiętności rządziły bez reszty ludzkimi poczynaniami. Film pokazywał kapitalizm tak, jak chcieli go wówczas widzieć ideolodzy marksizmu - od strony najczarniejszej. Widz lat 70. nie miał
rzeczy wielkiej: zainscenizował w kinie swój własny ludzki dramat" - pisał Krzysztof Mętrak. Ów dramat to los artysty, który sprzedaje publiczności samego siebie. Dziesięć lat po "Popiołach" Wajda podejmuje się kolejnej superprodukcji - ekranizuje "Ziemię obiecaną" (1975 r.) Władysława Reymonta. W pozostałościach XIX-wiecznej przemysłowej Łodzi pracowały dwie ekipy realizatorskie i trzech operatorów jednocześnie. To pomagało oddać nerwowy rytm życia miasta, w którym wilczy kapitalizm pokazywał swoje najbardziej drapieżne oblicze, nędza mieszała się z bogactwem, a pieniądz i namiętności rządziły bez reszty ludzkimi poczynaniami. Film pokazywał kapitalizm tak, jak chcieli go wówczas widzieć ideolodzy marksizmu - od strony najczarniejszej. Widz lat 70. nie miał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego