Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 5/5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Roman Wionczek w wywiadach prasowych z 1983 roku mówił: "Bojkoty, akcje, próby eliminowania ludzi są hańbiącym przykładem nietolerancji, nie są godne środowiska ludzi, którzy swoimi dziełami pragną współuczestniczyć w tworzeniu kultury (...) Na ostatnim zjeździe filmowców mówiłem, że organizacja bojkotów prowadzi do samozagłady, trąci faszyzmem".
- W najgorszej sytuacji byli pracownicy techniczni: operatorzy, dźwiękowcy, asystenci - mówi Katarzyna Krzyż. - Niektórzy z nich też nie chcieli pracować przy tym filmie, ale dostawali polecenia służbowe. Ratowali się różnymi metodami.
Pani Hania miała znajomego lekarza. Wypisał jej zwolnienie na miesiąc. Zwolnienie przesłała do kadr, była uratowana. Pan Stefan miał kolegę, kierownika produkcji. Poprosił go o zaświadczenie, że
Roman Wionczek w wywiadach prasowych z 1983 roku mówił: "Bojkoty, akcje, próby eliminowania ludzi są hańbiącym przykładem nietolerancji, nie są godne środowiska ludzi, którzy swoimi dziełami pragną współuczestniczyć w tworzeniu kultury (...) Na ostatnim zjeździe filmowców mówiłem, że organizacja bojkotów prowadzi do samozagłady, trąci faszyzmem".<br>- W najgorszej sytuacji byli pracownicy techniczni: operatorzy, dźwiękowcy, asystenci - mówi Katarzyna Krzyż. - Niektórzy z nich też nie chcieli pracować przy tym filmie, ale dostawali polecenia służbowe. Ratowali się różnymi metodami.<br>Pani Hania miała znajomego lekarza. Wypisał jej zwolnienie na miesiąc. Zwolnienie przesłała do kadr, była uratowana. Pan Stefan miał kolegę, kierownika produkcji. Poprosił go o zaświadczenie, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego