Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
jego żona, prawdopodobnie babcia, niewątpliwie posiadała posag, żona Lesia natomiast z całą pewnością nie posiadała nic. I całe szczęście, że nie posiadała nic, gdyby bowiem miała cokolwiek, Lesio bezwzględnie by to przegrał!
Czując coś w rodzaju mglistej wdzięczności do panującego ustroju, Lesio szedł sobie piechotą i rozmyślał. Wzniosłe szaleństwo, które opętało go w barze rybnym, pozwoliło mu odegrać powierzoną przez współpracowników sumę. Nie dość na tym, ma nawet, zaraz, ile?... Ma nawet... Dwieście złotych było jego, ale niech będzie, że je przepił. A więc ma nawet tysiąc osiemset złotych in plus. Teraz potrzebny jest tylko następny cud. Jeśli na przeklęte, nie
jego żona, prawdopodobnie babcia, niewątpliwie posiadała posag, żona Lesia natomiast z całą pewnością nie posiadała nic. I całe szczęście, że nie posiadała nic, gdyby bowiem miała cokolwiek, Lesio bezwzględnie by to przegrał!<br>Czując coś w rodzaju mglistej wdzięczności do panującego ustroju, Lesio szedł sobie piechotą i rozmyślał. Wzniosłe szaleństwo, które opętało go w barze rybnym, pozwoliło mu odegrać powierzoną przez współpracowników sumę. Nie dość na tym, ma nawet, zaraz, ile?... Ma nawet... Dwieście złotych było jego, ale niech będzie, że je przepił. A więc ma nawet tysiąc osiemset złotych in plus. Teraz potrzebny jest tylko następny cud. Jeśli na przeklęte, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego