Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
przypadek... Och, kiedyż skończy się ten obiad?"
Obiad długo nie chciał się skończyć, tym bardziej że omal nie przyszło do bitki pomiędzy piegowatym dryblasem i małym, zadzierżystym chłopaczkiem, który wołał siedmioma głosami, że został nikczemnie skrzywdzony przy podziale leguminy, porwanej przez zachłannego dryblasa. Krzyki umilkły wtedy dopiero, gdy naturalne źródło opętanego wrzasku - gęba chłopaczka, została wypełniona, jak otwór w murze cementem, słodką i lepką substancją. Wreszcie zbójecka kongregacja rozbiegła się na dziesięć stron świata (bo czterech dla tak licznego zespołu byłoby za mało), panna westchnęła w poczuciu bezmiernej krzywdy i powiodła Adasia do swego pokoju.
- O, tu jest ten szpargał! - rzekła
przypadek... Och, kiedyż skończy się ten obiad?"<br>Obiad długo nie chciał się skończyć, tym bardziej że omal nie przyszło do bitki pomiędzy piegowatym dryblasem i małym, zadzierżystym chłopaczkiem, który wołał siedmioma głosami, że został nikczemnie skrzywdzony przy podziale leguminy, porwanej przez zachłannego dryblasa. Krzyki umilkły wtedy dopiero, gdy naturalne źródło opętanego wrzasku - gęba chłopaczka, została wypełniona, jak otwór w murze cementem, słodką i lepką substancją. Wreszcie zbójecka kongregacja rozbiegła się na dziesięć stron świata (bo czterech dla tak licznego zespołu byłoby za mało), panna westchnęła w poczuciu bezmiernej krzywdy i powiodła Adasia do swego pokoju.<br>- O, tu jest ten szpargał! - rzekła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego