Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1958-1960
jak napiętnowanych, dzieci o oczach niewinnych,
zarżnięte powieszone na framugach gęsi, indyki, kaczki - "widziałem
rzeźnika, który podcinał gardło gęsi i ją wykrwawiał... chciałem
krzyczeć, ale spojrzenie radosne rzeźnika mi ten krzyk wpakowało z
powrotem do gardła". Soutine macał się po gardle - "ten krzyk czuję tu
ciągle" - pracownia Soutine'a, natchnienia czy opętania, aż po ranę w
kiszkach, od której umiera, wszystkie strachy i obsesje bezsilnego
medium.


Soutine, Rembrandt, Goya

Pierwszy raz na tej wystawie zdawało mi się, że mogę mówić o malarzu
współczesnym obok Rembrandta i Goi. Nigdy, nigdy nie zdarzyło mi się
stawiać takiego znaku równania między którymkolwiek z malarzy
współczesnych
jak napiętnowanych, dzieci o oczach niewinnych,<br>zarżnięte powieszone na framugach gęsi, indyki, kaczki - "widziałem<br>rzeźnika, który podcinał gardło gęsi i ją wykrwawiał... chciałem<br>krzyczeć, ale spojrzenie radosne rzeźnika mi ten krzyk wpakowało z<br>powrotem do gardła". Soutine macał się po gardle - "ten krzyk czuję tu<br>ciągle" - pracownia Soutine'a, natchnienia czy opętania, aż po ranę w<br>kiszkach, od której umiera, wszystkie strachy i obsesje bezsilnego<br>medium.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Soutine, Rembrandt, Goya&lt;/&gt;<br><br> Pierwszy raz na tej wystawie zdawało mi się, że mogę mówić o malarzu<br>współczesnym obok Rembrandta i Goi. Nigdy, nigdy nie zdarzyło mi się<br>stawiać takiego znaku równania między którymkolwiek z malarzy<br>współczesnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego