Panie, nad jej duszą.<br>Na cmentarzu nie jest ani smutno, ani żałobnie. Na cmentarzu panuje spokój, cisza i obojętność.<br><br><tit>SCHIZOFRENIA</><br>Kirę poznałem w Strasburgu w okolicznościach wyjątkowych. Na to, by losy nasze się połączyły, trzeba było splotu wielu zbiegów przypadków. Wspominam o tym dlatego, że stosowana przeze mnie metoda naukowa opiera się w znacznym stopniu na rozplątywaniu podobnych splotów i poddawaniu analizie ich poszczególnych elementów.<br>Jako psychiatra przyjąłem żelazną zasadę, aby każdy wstępny wywiad, przeprowadzany z pacjentem, zaczynał się od drobiazgowego prześledzenia łańcucha przyczynowego, który doprowadził go do sytuacji końcowej. Poznanie przyczyn i skutków pozwala mi odtworzyć procesy psychiczne pacjenta, wniknąć w