wywiadu. Zestawienie ich obecności (vide tytuł artykułu i podpis pod zdjęciem: &lt;name type="work"&gt;"Koledzy z plaży"&lt;/name&gt;), przypisywanie im bliższej znajomości i kontaktów prowadziło do jednoznacznego wniosku: &lt;name type="person"&gt;A. Kwaśniewski&lt;/name&gt; współpracował z agentem obcego wywiadu. Służyło też konfrontacyjnemu i prowokacyjnemu pobudzeniu uwagi i oburzenia czytelników. Wszystko to miało skompromitować i zdyskredytować prezydenta w oczach opinii publicznej. Naruszeniem prywatności było zaś publikowanie informacji na temat miejsca, czasu i sposobu spędzania wolnego od zajęć publicznych czasu. <br>Obie redakcje (identyczny tekst opublikował &lt;name type="work"&gt;"Dziennik Bałtycki"&lt;/name&gt;) dotarły do wielu informacji prasowych potwierdzających podaną przez świadków wersję, m.in. że 12 sierpnia były wybory Miss Plaży, że &lt;name type="person"&gt;A. Kwaśniewski&lt;/name&gt; był na turnieju