Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
co się mówi urbi et orbi, że politycy SLD wykonywali zlecenia szefa Sojuszu pana Krzysztofa Janika, to muszę powiedzieć, iż jestem głęboko rozczarowany. I szalenie nad tym ubolewam, dlatego że głosowanie za kłamstwem jest zawsze dowodem słabości, a nigdy siły. Projekt pióra pani Błochowiak jest dowodem buty i całkowitego lekceważenia opinii publicznej.
Mam cień nadziei, że Sejm nie przyjmie tego raportu. Chcę wierzyć, że wśród posłów SLD są ludzie uczciwi i niezdeprawowani i nie podniosą ręki, by chronić oszukańczy dokument.
not. rad
Co napisała Anita Błochowiak w raporcie i co przyjęła komisja śledcza jako swe końcowe wnioski:
Nie było żadnej grupy
- proces
Mam cień nadziei, że Sejm nie przyjmie tego raportu. Chcę wierzyć, że wśród posłów SLD są ludzie uczciwi i niezdeprawowani i nie podniosą ręki, by chronić oszukańczy dokument.
not. rad
Co napisała Anita Błochowiak w raporcie i co przyjęła komisja śledcza jako swe końcowe wnioski:
Nie było żadnej grupy
- proces
co się mówi urbi et orbi, że politycy <name type="org">SLD</> wykonywali zlecenia szefa <name type="org">Sojuszu</> pana <name type="person">Krzysztofa Janika</>, to muszę powiedzieć, iż jestem głęboko rozczarowany. I szalenie nad tym ubolewam, dlatego że głosowanie za kłamstwem jest zawsze dowodem słabości, a nigdy siły. Projekt pióra pani <name type="person">Błochowiak</> jest dowodem buty i całkowitego lekceważenia opinii publicznej.<br>Mam cień nadziei, że <name type="org">Sejm</> nie przyjmie tego raportu. Chcę wierzyć, że wśród posłów <name type="org">SLD</> są ludzie uczciwi i niezdeprawowani i nie podniosą ręki, by chronić oszukańczy dokument.</><br><au>not. rad</></><br><br><div1><br><tit>Co napisała <name type="person">Anita Błochowiak</> w raporcie i co przyjęła komisja śledcza jako swe końcowe wnioski:</><br><br><q>Nie było żadnej grupy<br>- proces
