Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Politycy bardzo rzadko płyną pod prąd opinii publicznej, a już na pewno trudno będzie znaleźć takich, którzy zechcą angażować swój autorytet, by prostować takie przekonania albo budzić we własnych krajach sympatie dla cudzoziemców.
A ostatecznym kryterium przyjęcia Polski nie będzie pomyślny wynik negocjacji. Ostatecznym kryterium stanie się po prostu sympatia opinii publicznej. Decyzja o przyjęciu Polski zostanie oddana nie technokratom czy elitom politycznym, lecz publiczności. Skoro układ będzie przedmiotem ratyfikacji 15 krajów członkowskich, to może stać się tematem dyskusji publicznej w tych krajach. Boję się o wynik takiej dyskusji, gdyż wszędzie są politycy łatwo ulegający pokusie budowania popularności na niechęci do obcych
Politycy bardzo rzadko płyną pod prąd opinii publicznej, a już na pewno trudno będzie znaleźć takich, którzy zechcą angażować swój autorytet, by prostować takie przekonania albo budzić we własnych krajach sympatie dla cudzoziemców.<br>A ostatecznym kryterium przyjęcia Polski nie będzie pomyślny wynik negocjacji. Ostatecznym kryterium stanie się po prostu sympatia opinii publicznej. Decyzja o przyjęciu Polski zostanie oddana nie technokratom czy elitom politycznym, lecz publiczności. Skoro układ będzie przedmiotem ratyfikacji 15 krajów członkowskich, to może stać się tematem dyskusji publicznej w tych krajach. Boję się o wynik takiej dyskusji, gdyż wszędzie są politycy łatwo ulegający pokusie budowania popularności na niechęci do obcych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego