Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
zaś nie podejrzewając odwrotnego porządku. A ja teraz wiem: żyję w złożeniu niepewnych wariantów, żyję w cudzej futurpamięci!
Żyję w cudzej - Bronsteinowej - futurpamięci, a redukcja jeszcze nie nastąpiła. Dokładnie tak, jak mówił major Fuzz. Zdecyduje się dopiero post factum.
Dookreśli mnie więc trend, który zdominował pamiętającego. Ziszczę się w wariancie optymalnym: ten lub ten; więc może cała ta moja odyseja nie okaże się wcale prawdą i zniknie wypłaszczona do nieprawdopodobieństwa?
Przeżyję? nie przeżyję? I jeśli nawet - to jako kto? A Marina? Z dwóch równoważnych historii zawsze przyjemniej zapamiętać tę kończącą się przynajmniej jakimś pozorem happy endu. Lecz z drugiej strony: forma
zaś nie podejrzewając odwrotnego porządku. A ja teraz wiem: żyję w złożeniu niepewnych wariantów, żyję w cudzej &lt;orig&gt;futurpamięci&lt;/&gt;! <br>Żyję w cudzej - Bronsteinowej - &lt;orig&gt;futurpamięci&lt;/&gt;, a redukcja jeszcze nie nastąpiła. Dokładnie tak, jak mówił major Fuzz. Zdecyduje się dopiero post factum. <br>Dookreśli mnie więc trend, który zdominował pamiętającego. Ziszczę się w wariancie optymalnym: ten lub ten; więc może cała ta moja odyseja nie okaże się wcale prawdą i zniknie wypłaszczona do nieprawdopodobieństwa? <br>Przeżyję? nie przeżyję? I jeśli nawet - to jako kto? A Marina? Z dwóch równoważnych historii zawsze przyjemniej zapamiętać tę kończącą się przynajmniej jakimś pozorem happy endu. Lecz z drugiej strony: forma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego