Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
przemknęło
ogarnięte trwogą stado morskich ptaków.

Widok ten sprawił, że chaos myśli wypełniających
czaszkę Awaru uspokoił się nagle. Wszystko stało się
proste. Wyspa ginęła, wraz z nią ginęli wyspiarze,
ginął zaprowadzony przez nich porządek oraz ich władza
i siła. I Awaru pojął, że jest wolny.

Pobiegł za ludźmi. Resztki ich opuszczały Tees w najwyższym
pośpiechu i nie było nikogo, kto by pilnował wyjścia.
Zobaczył tam najpierw żółtego sheri, a potem mignęła
mu przed oczami Zoa. Wypatrywała kogoś pośród ludzi,
zaczepiała ich, o coś pytając.

Gdy ujrzała go, ręce opadły jej jakby z wielką ulgą.
Znalazł się blisko i usłyszał jej głos
przemknęło <br>ogarnięte trwogą stado morskich ptaków.<br><br>Widok ten sprawił, że chaos myśli wypełniających <br>czaszkę Awaru uspokoił się nagle. Wszystko stało się <br>proste. Wyspa ginęła, wraz z nią ginęli wyspiarze, <br>ginął zaprowadzony przez nich porządek oraz ich władza <br>i siła. I Awaru pojął, że jest wolny.<br><br>Pobiegł za ludźmi. Resztki ich opuszczały Tees w najwyższym <br>pośpiechu i nie było nikogo, kto by pilnował wyjścia. <br>Zobaczył tam najpierw żółtego sheri, a potem mignęła <br>mu przed oczami Zoa. Wypatrywała kogoś pośród ludzi, <br>zaczepiała ich, o coś pytając.<br><br>Gdy ujrzała go, ręce opadły jej jakby z wielką ulgą. <br>Znalazł się blisko i usłyszał jej głos
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego